Discussion:
Używane i niezniszczone ubrania - co z nimi zrobić?
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Zajonc Poziomka
2012-08-29 08:56:16 UTC
Permalink
Witam wszystkich,

robimy porządki i wywalamy ciuchy w których nie chodzimy.
Mówię o rzeczach w dobrym stanie (często firmówki), które z
pewnością by się komuś przydały. I teraz pytanie - jak to
najlepiej rozwiązać? Nie chcę wystawiać na śmietnik,
wolałbym raczej przekazać jakiemuś domowi opieki lub innym
jednostkom godnym zaufania, które to rozdysponują. Myślałem
też o rzeźni, co by się wystawić i sprzedawać za symboliczną
złotówkę. Macie może jakieś przemyślenia na ten temat lub
własne doświadczenie?

Moje jest takie, że kiedyś zadzwoniłem na telefon z
"pojemnika na odzież" co to sobie stoją wszędzie i wyszło,
że to co tam wrzucamy idzie na szmaty. Caritasowi też nie
ufam, chociaż na pewno są oddziały, które faktycznie
pomagają potrzebującym, a nie tylko znajomkom. Proszę o
poradę lub namiary, może gdzieś na wioskach w szeroko
pojętej okolicy Poznania ludzie by się ucieszyli.

Kuba
nazgul
2012-08-31 17:13:20 UTC
Permalink
Moje jest takie, że kiedyś zadzwoniłem na telefon z "pojemnika na
odzież" co to sobie stoją wszędzie i wyszło, że to co tam wrzucamy idzie
na szmaty. Caritasowi też nie ufam, chociaż na pewno są oddziały, które
faktycznie pomagają potrzebującym, a nie tylko znajomkom. Proszę o
poradę lub namiary, może gdzieś na wioskach w szeroko pojętej okolicy
Poznania ludzie by się ucieszyli.
darmobranie.pl może
albo inna tablica ?
Anka
2013-10-11 07:21:06 UTC
Permalink
Ja wkładam do pojemników z logo Caritas. Pomagam w ten sposób i biednym, i środowisku. Caritas dostaje od firmy recyklingowej Tesso pieniądze i może za nie prowadzić choćby stołówki dla bezdomnych. To konkretna, wymierna pomoc.
Post by Zajonc Poziomka
Witam wszystkich,
robimy porządki i wywalamy ciuchy w których nie chodzimy.
Mówię o rzeczach w dobrym stanie (często firmówki), które z
pewnością by się komuś przydały. I teraz pytanie - jak to
najlepiej rozwiązać? Nie chcę wystawiać na śmietnik,
wolałbym raczej przekazać jakiemuś domowi opieki lub innym
jednostkom godnym zaufania, które to rozdysponują. Myślałem
też o rzeźni, co by się wystawić i sprzedawać za symboliczną
złotówkę. Macie może jakieś przemyślenia na ten temat lub
własne doświadczenie?
Moje jest takie, że kiedyś zadzwoniłem na telefon z
"pojemnika na odzież" co to sobie stoją wszędzie i wyszło,
że to co tam wrzucamy idzie na szmaty. Caritasowi też nie
ufam, chociaż na pewno są oddziały, które faktycznie
pomagają potrzebującym, a nie tylko znajomkom. Proszę o
poradę lub namiary, może gdzieś na wioskach w szeroko
pojętej okolicy Poznania ludzie by się ucieszyli.
Kuba
Cavallino
2013-10-11 16:54:32 UTC
Permalink
Post by Anka
Ja wkładam do pojemników z logo Caritas. Pomagam w ten sposób i biednym, i
środowisku. Caritas dostaje od firmy recyklingowej Tesso pieniądze i może
za nie prowadzić choćby stołówki dla bezdomnych.
I utrzymywać czarną bandę pedofili, którym tylko w to graj, żeby głodne
dzieci mieć w zasięgu ręki....

Loading...