Discussion:
Carl Weyer z 1905 r. oraz krakowski N dziś na linii 0
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Marsjanin
2015-07-11 11:01:14 UTC
Permalink
Za: http://www.kmps.org.pl/
Dodatkowe info: http://epoznan.pl/news-news-59256

Już w najbliższy weekend (11-12.07) na linię turystyczną nr 0, wyjedzie
nietypowy skład historycznych wagonów tramwajowych złożony z krakowskiego
wagonu N o numerze taborowym 26, doczepy „sanockiej” ND o numerze
taborowym 436 oraz doczepnego wagonu WD produkcji Carl Weyer o numerze
taborowym 305. Będzie to pierwsza okazja przejazdu na pokładzie
odbudowanego wagonu Carl Weyer oraz krakowskiej enki.

Obydwa wagony były prezentowane na paradzie, która odbyła się 21 czerwca.
Wyjątkowy trójskład, punktualnie o godzinie 11:30 wyruszy z przystanku
Plac Wielkopolski przemierzając trasę linii turystycznej 0. Szczegółowy
rozkład jazdy zamieszczony jest w zakładce Linia 0 i 100. Jednocześnie
przypominamy, że w tę sobotnią noc, również o godzinie 21:00 odbędzie się
kurs nocnej zerówki.
--
Pozdrawiam,
Marsjanin
Marsjanin
2015-07-14 09:09:33 UTC
Permalink
Post by Marsjanin
Już w najbliższy weekend (11-12.07) na linię turystyczną nr 0, wyjedzie
nietypowy skład historycznych wagonów tramwajowych złożony z
krakowskiego wagonu N o numerze taborowym 26, doczepy „sanockiej” ND o
numerze taborowym 436 oraz doczepnego wagonu WD produkcji Carl Weyer o
numerze taborowym 305. Będzie to pierwsza okazja przejazdu na pokładzie
odbudowanego wagonu Carl Weyer oraz krakowskiej enki.
A cały wieczorny kurs sfilmowany z balkonu Weyera wygląda tak:

--
Pozdrawiam,
Marsjanin
Scobowski
2015-11-04 23:36:32 UTC
Permalink
Post by Marsjanin
http://youtu.be/BI2A9jKbMww
Trochę abstraCHUJąc, ale niedaleko:
póki jeszcze było lato, zabrałem familię na przejażdżkę "zerówką" - żeby
dzieci miały okazję zobaczyć, co to jest tramwaj - od środka.
Na ostatni "wieczorny" kurs się - niestety - spóźniliśmy, jechaliśmy
tydzień później, za dnia.
Byliśmy jedynymi pasażerami kursu (nasza czwórka), bilet "rodzinny" - 10
czy 15 zł..
Tabor (2 wagoniki), 2 ludzi "obsługi", godzina czasu, prąd do napędu...
Kto za to płaci? Ja rozumiem, że Stowarzyszenie, że hobbyści... ale
darmo to nie jeździ. Nie sądzę też, żeby chłopak, który prowadził skład
robił to całkiem hobbystycznie..?
Marsjanin
2015-11-05 23:41:16 UTC
Permalink
Post by Scobowski
Kto za to płaci?
No, to trochę smutne. Ale na pewno są dni (i godziny) obfitujące bardziej
w pasażerów. Przynajmniej raz w roku jeżdżę tym tramwajem, nieraz widzę
pełen wagon. Ostatnio autobusem jechałem sam. To się jakoś kompensuje.
Oni zbierają też w inny sposób, a jazda po mieście jest też sposobem
promocji działań całego stowarzyszenia. Zadowolony przypadkowy pasażer
chętnie przekaże 1% podatku i zainteresuje historią komunikacji miejskiej
innych swoich znajomych. Chętniej, niż ten, który odwiedzi muzeum z
nudów, wcześniej nie mogąc koło niego znaleźć miejsca do zaparkowania
samochodu – albo ten, który przeczyta o zbiórce na plakacie w tramwaju
czy na przystanku.

Kluczem do nagonienia pasażerów jest regularne kursowanie, to musi tak
działać. W poprzednich latach było gorzej, bo w sobotę jeździli chyba od
13 do 17 a w niedzielę od 10 do 14 albo jakoś podobnie. Znajomi nieraz
mówili, że chcieli iść w weekend na spontan ze starym tramwajem, bo tak
sobie uradzili ze znajomymi przy kawie na mieście, a tu się okazuje, że
owszem, w sobotę by pojechał ale w niedzielę to ostatni pojechał godzinę
temu. Teraz jest więcej kursów – jest tez więcej taboru – i miejmy
nadzieję, że będzie coraz więcej turystów.
--
Pozdrawiam,
Marsjanin
Scobowski
2015-11-24 16:30:02 UTC
Permalink
Post by Marsjanin
i miejmy
nadzieję, że będzie coraz więcej turystów.
Oby! Bo szkoda by było, gdyby to zniknęło.

Loading...